Zmierzch
Edward Cullen – niegdyś ulubieniec, ideał i obiekt westchnień nastolatek, prywatnie mąż Belli i ojciec Renesmee. Pojawił się niespodziewanie, a jego 5 minut sławy minęło również szybko, jak się zaczęło. Gdzie jest i co robi dzisiaj? Czy ktoś jeszcze o nim pamięta?

Historię związku błyszczącego wampira i niepewnej siebie nastolatki z zapartym tchem śledził cały świat. Para deptała po piętach Bradowi i Angelinie (i nie wyprzedzili ich tylko dlatego, że Edella ani Bellard nie brzmią tak dobrze jak Brangelina). Nie jest tajemnicą, że rodzina Cullenów regularnie zmieniała miejsca zamieszkania, aby nie wzbudzać podejrzeń swoim niezmieniającym się młodym wyglądem. Od ślubu Belli i Edwarda minęło już 15 lat – nic więc dziwnego, że ich drewniany dom w środku lasu stoi pusty.

>>ZOBACZ TEŻ: domy z bali, jakie drewno wybrać?<<

Edward od zawsze był skryty i choć przez moment światła reflektorów świeciły prosto na niego, niewiele było o nim wiadomo (choć uważa się, że to on zapoczątkował modę na intensywniejsze rozświetlacze w dziennym makijażu). Obecnie wygląda na to, że 122-latek zaszył się gdzieś i cieszy się rodzinnym życiem. Próżno wypatrywać go w mediach społecznościowych. Nie jest to jednak nic dziwnego w przypadku osoby urodzonej w 1901 roku. Mimo braku zaangażowania w socjale, internauci podejrzewają, że książkę „10 rzeczy, których nie wiecie o wampirach”, autorstwa Nelluc Drawde, napisał w rzeczywistości Edward Cullen i ukrył się za pseudonimem artystycznym, nie chcąc zaostrzać konfliktu z rodziną Volturi.

>>ZOBACZ TEŻ: Volturi prezentują nową kolekcję szat na lato 2023. Dekolt w literę V to będzie hit!<<

Mimo upływu lat, wiele osób wciąż z ogromnym zainteresowaniem poszukuje informacji na temat losów i obecnego życia Edwarda oraz mnoży teorie. Wśród nich są na przykład te, według których wampirze małżeństwo kończy wspólnie wszystkie możliwe kierunki studiów na najróżniejszych uniwersytetach i cieszy się życiem w kolejnych zakątkach świata. Według innych, związek mógł nie przetrwać, z uwagi na różnicę wieku i temperamentów.

Całkiem sporo osób mówi też jednak o tym, że temat wampirów został już ugryziony z każdej strony, wyczerpał się, a sława Edwarda minęła bezpowrotnie. Te osoby zgodnie twierdzą, że wyposażone w kły istoty dawno ustąpiły miejsca zombie, więc nie ma sensu ponownie wyciągać na światło dzienne Edwarda, bo i tak nie dorówna on nawet do pięt Joelowi.

>>ZOBACZ TEŻ: Pedro Pascal – najlepsze rolki z Instagrama<<

Mimo podziału zdań nie da się ukryć, że Edward Cullen zapisał się w historii jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych wampirów. A przynajmniej jako ten najbardziej błyszczący.